Choć wiosna jeszcze nieśmiało zaznacza swą obecność, pierwszą wycieczkę mamy już za sobą. W planach miałyśmy świątynie lamajską, jednak dzień przed zbyt długo zabawiłyśmy w jednym z klubów, skutkiem czego nieco zaspałyśmy… Według przewodnika świątynia powinna być otwarta dla zwiedzających do godziny 17, więc mimo pobudki o 14 byłyśmy pełne nadziei, że jednak zdążymy. I zdążyłybyśmy gdyby nie fakt, że przewodnik nieco nas oszukał, bo świątynia okazała się dostępna do 16. Będąc na miejscu (jak się okazało) na pół godziny przed zamknięciem doszłyśmy do wniosku, że jednak nie tym razem. Na szczęście po drugiej stronie ulicy znajduje się Świątynia Konfucjusza, otwarta nieco dłużej. Cały kompleks świątynno muzealny nie zajmuje zbyt wiele miejsca, tak więc spokojnie zwiedziłyśmy go w niecałą godzinę. Zwiedzanie świątyni lamajskiej odłożyłyśmy na później (jakoś do tej pory nie możemy się zebrać, żeby w wolny dzień wyjść z domu przed 15, być może dlatego, że przed każdym wolnym dniem zwiedzamy tutejsze kluby).
Zdjęcia poniżej, a my się właśnie zbieramy do parku Beihai, zobaczyć Białą pagodę, która na szczęście dla nas otwarta jest do godziny 22.
pieknie tam !!!- kasia
OdpowiedzUsuń